Sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami. Dni stają się coraz krótsze, pogoda nie rozpieszcza, a temperatury zdają się spadać w nieskończoność. Jedno jest pewne – idzie zima. Najcięższy czas w roku. Głos zabierają zarazki i wirusy. Dym leniwie wypływa z kominów i zabiera resztki świeżego, letniego powietrza.

Sezon na dogrzewanie domów jest dla wielu osób utrapieniem, zwłaszcza jeżeli chodzi o najmłodszych. Na skutki kilkumiesięcznego ogrzewania narażone są szczególnie małe dzieci oraz noworodki. Jak zapewnić odpowiednie warunki dziecku podczas okresu jesienno-zimowego? Zapraszam.

Bezpieczny dom = ciepły dom

Obowiązkiem każdego rodzica jest zapewnienie dziecku bezpiecznych warunków do rozwoju. Jeżeli chodzi o sezon grzewczy – również odpowiednich temperatur w pomieszczeniach. Obecnie technologia sprzyja młodym rodzicom. Mają do wyboru szereg różnych rozwiązań, dzięki którym opieka nad dzieckiem zimą staje się prostsza.

Jednak nie o najnowszych technologiach jest ten artykuł, lecz o niebezpieczeństwach wynikających z ciągłego ogrzewania mieszkań. Jakie więc zagrożenia dla dziecka niesie za sobą sezon grzewczy?

Suche powietrze

Bez względu na to, czym ogrzewamy pomieszczenia, suche powietrze jest, było i będzie towarzyszyć miesiącom jesienno-zimowym. Nadmiernie wysuszone błony śluzowe nosa i zatok u dziecka to pierwszy znak, że może dojść do przeziębienia. Wirusy, zarazki, zanieczyszczenia i bakteria tylko czekają na odpowiedni moment, aby zaatakować bezbronne dziecko.

Typowymi objawami przesuszonych śluzówek są:

  • zatkany nos,
  • ból gardła,
  • ból głowy i zatok,
  • obrzmiałe naczynia krwionośne w nosie,
  • uczucie suchości w ustach i w nosie,
  • krew z nosa.

Jeżeli natomiast dziecko jest alergikiem – suche powietrze tylko nasili objawy alergii.

Smog!

Sezon grzewczy sprzyja również powstawaniu smogu. Zwłaszcza w dużych miastach. Powietrze na zewnątrz staje się wtedy ciężkie i uniemożliwia swobodny oddech. Dym z kominów wytwarza swoistą chmurę, która rozpościera się nad miastem niczym prześcieradło. Znika dopiero wtedy, gdy za oknem pojawiają się pierwsze oznaki wiosny. Jednak jak radzić sobie przez te kilka miesięcy ogrzewania?

Rozwiązanie?

Na suche powietrze należy stosować odpowiednie środki. Pomieszczenia warto wyposażyć w nawilżacze powietrza. A w przypadku wszechobecnego zimą smogu warto sięgnąć po nebulizator. Samo nawilżanie powietrza nawilżaczami bądź w naturalny sposób – roślinami – może bowiem nie wystarczyć. Często rodzice nie potrafią stwierdzić czy powietrze w pomieszczeniach jest zbyt suche dla ich pociech. Nieświadomie sięgają po najprostsze rozwiązanie – otwierają okna, aby „wpuścić” trochę świeżego powietrza…

Wietrzenie pomieszczeń jest wskazane, przede wszystkim w miesiącach letnich, lecz zimą jest szczególnie niebezpieczne u najmłodszych. Ostre zimowe powietrze w połączeniu z suchym powietrzem ogrzewanych pomieszczeń może wyrządzić naprawdę dużo szkody.

Podsumowując, odpowiednie środki zapobiegawcze suchemu powietrzu podczas sezonu grzewczego to: nebulizator, nawilżacze powietrza, unikanie otwierania okien zimą oraz nawilżanie błon śluzowych w nosie i zatokach – nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie.